Scarlet pisze:
Ostatnio zastanawiałam się jeszcze nad jedną rzeczą,czy uważacie że hormony odgrywają jakąś rolę w przypadku KBG jak zdarza się przypadku migreny?Czy wykonywaliście badania w tym kierunku?
W moim przypadku ból głowy ostatnio występuje regularnie co miesiąc,więc może to jest jakaś wskazówka dla mnie.
Tak hormony mają prawdopodobnie jakąś zależność co do klasterowych bólów głowy, na forum zagranicznym, jest pare osób ze stanów i kanady na których terapia hormonalna zatrzymaja w 100% ich postacie chroniczne i epizodyczne, niestety nie na wszystkich to działa i trudno powiedzieć czy zadziała na ciebie to czy nie, mężczyzna z kanady 33 lata miał chroniczną postać przez 3 lata, jego poziom testosteronu był normalny, mimo to spróbował terapi hormonalnej testosteronem, przez 2 tygodnie częstość jego ataków spadła, a po 2 tygodniach uzyskał brak bólów, oczywiście zdarzają mu się "zimne ataki" (czyt. ćmienia) ale żadko, pozatym ćmienia w porównaniu z bólem codziennym to pryszcz.
Inny chłopak z USA miał przepisane tabletki clomifene citrate (czy jakoś tak), tabletki na owulacje, progesteron/estrogen, ponieważ miał za mało LH i wolnego testosteronu, po 2 tygodniach również uzyskał 100% redukcje bólu tak długo jak tylko brał tabletki.
Także jak widać, hormony mogą mieć wpływ na KBG, ale nie działają na każdego.
Zaznaczam również, że terapia dla kobiet i mężczyzn jest inna ze względu na inne poziomy hormonów w ciałach.
Jeśli ktoś jest zainteresowany mogę pomóc się skontaktować z tymi osobami, jeżeli ktoś by chciał się spytać o coś więcej.