na ryby
Re: na ryby
ja kiedyś wędkowałem, miałem wtedy kilkanaście lat
pochodzę w rodziny z tradycjami moczykijów, więc nie miałem wyboru
pochodzę w rodziny z tradycjami moczykijów, więc nie miałem wyboru
Re: na ryby
w moich stronach wędkują też w różnym wieku damy ,nie które są na prawdę dobrymi wędkarzami.
Re: na ryby
wędkuję od lat. byle kałuża czy strumyk rozpalają moją wyobraźnię. ale w gruncie najważniejszy jest relaks nad wodą. a te wszystkie kije i spławiki to tylko dla zmyłki, by nie trzeba się było tłumaczyć czemu siedzisz nad brzegiem już trzeci dzień i błądzisz wzrokiem po jakimś odległym horyzoncie...
i w tym moim wędkarstwie wcale nie chodzi o rybę. jak sie złapie to ok. jak nie, jeszcze lepiej bo nie trzeba skrobać.
z wędkarskim pozdrowieniem - połamania kija
waldek
i w tym moim wędkarstwie wcale nie chodzi o rybę. jak sie złapie to ok. jak nie, jeszcze lepiej bo nie trzeba skrobać.
z wędkarskim pozdrowieniem - połamania kija
waldek
Re: na ryby
Od młodości byłem zapalonym wędkarzem. Wiele, wiele nocek i poranków spędzonych nad wodą. Przerobione różne metody połowu. Podobnie jak u Waldka, liczyło się głównie przebywanie na łonie natury, ale jak rybki brały to zawsze przyjemniej było Były też wypady ze sportowym zacięciem czyli zawody wędkarskie. Ostatnie sezony coraz gorzej wyglądają u mnie jeśli chodzi o wędkowanie. W tym roku ani razu nad wodą, choć sprzęt stoi gotowy. Zresztą dzisiejsze wędkarstwo to już nie to samo co kiedyś. Tłok nad wodami i zaśmiecone brzegi. Wyprawy nie "na ryby", ale "po ryby". Dlatego "zdradziłem" trochę wędkę na rzecz roweru. Ale mój tata, który mnie zaraził wędkowaniem, nadal jest czynnym wędkarzem, z tym że od kilku lat nastawia się wyłącznie na "grubą rybę" Ja bym nie miał cierpliwości chyba siedzieć tyle czasu nad wodą i przez cały rok złowić tylko kilka rybek... ale dla emocji jakie są podczas holu takiej rybki jak np. ta pod spodem to może warto...
Oczywiście po zrobieniu fotki rybka wraca do wody...
Oczywiście po zrobieniu fotki rybka wraca do wody...
Re: na ryby
gały mi z orbit wyleciały
Re: na ryby
patrząc na to zdjęcie mogę tylko pozazdrościć podejrzewam że to tołpyga,na naszym zalewie Siemianówka też trafiają się okazy a szczególnie sumy ponad 30 kilowe
Re: na ryby
a jednak to chyba amur
Re: na ryby
ta ze zdjęcia też trafiła do wody? Nie na talerz?
Re: na ryby
ja bym jej tak łatwo niewypuścił. najpierw 3 życzenia...
-
- Zainteresowany
- Posty: 212
- Rejestracja: 04 lut 2010, 18:14
Re: na ryby
Z ryb to ja uwielbiam tylko jedzenie.W odległym czasie woziłem teścia na zalew w Lublinie.On z moim synem wędkował a ja na kocyku na łonie natury-ciąłem komara i co się przebudziłem to oni mieli nową rybkę.Ile w domu było frajdy z jedzeniem bo przecież rybki lubią PŁYWAĆ.............
Re: na ryby
Dla mnie ,
najlepsza ryba to...............! pieczona Kaczka
pozdrawiam
Olek
najlepsza ryba to...............! pieczona Kaczka
pozdrawiam
Olek
Re: na ryby
Odświeżam wątek wędkarski, jako że znowu jest okazja... tata w ubiegłym tygodniu wyciągnął z jeziora prawdziwego potwora... karpia 17kg, 94cm... oczywiście rybka po sesji fotograficznej wróciła do wody...
Re: na ryby
Królewski to jest to kiedyś je łapałem ale o połowę mniejsze
Re: na ryby
Ale jak to ... do wody ???????
Nie wytrzymam ... TAAAAAAAAKAAAA uczta ....
Nie wytrzymam ... TAAAAAAAAKAAAA uczta ....